piątek, 30 marca 2012

spring shoes

Hej!
Dzisiaj chciałabym pokazć wam idealne wg. mnie buty na wiosnę. Jeśli chodzi o sprawy butowe, to właśnie wiosna jest dla mnie ulubiona porą na ich prezentowanie. Latem jest gorąco i nogi się obcierają, a zimą marzną. Nie żebym narzekała, ale wiosna, to jest to!

Zacznę od niezastąpionych Vansów. Najlepsze są klasyczne. Kiedys miałam jedną parę w szachownicę, ale po spotkani ze szczotką, zniszczył się nadruk ;(



Teraz klasyki - Conversy. Myślę, że naprawdę warto jest mieć choć jedną parę w swojej kolekcji bo są zdecydowanie niezawodne i ultrawygodne!







Muszę przyznać, że cały Londyn chodzi w Loafersach. Chciałabym takie mieć, ale nie mogę nigdzie znaleźć. Widział ktoś może gdzieś?



Kolejny hit Londyńskich ulic - Creppersy. Strasznie mi się podobają. Czy trzeba mówić coś więcej? ;)




Teraz trochę powieje luksusem, czyli workery od Jeffreya. Po prostu idealne. Miłość od pierwszego wejrzenia!




Które najbardziej się Wam podobają?
Do następnego posta! ;*

sobota, 24 marca 2012

pink hat


Hej!
Pogoda jest cudna, cudna, cuudna! Kocham to! <3
Dzisiaj byłam na krótkiej przechadzce po lumpach z Martą , ale w sumie kupiłam tylko sweter.
Stylizacja na dziś jest kolejną z serii 'wiosenne'. Może w tym kapelusiku wyglądam trochę śmiesznie, ale go uwielbiam i nie przestaną go nosić ;) Zobaczcie :

kapelusz - H&M
spodnie, torba, koszulka - Primark
buty - House
futerko - sh


środa, 21 marca 2012

maxi skirt.



Hej!
Już strasznie dawno miałam wam pokaać tę spódnicę, ale jakoś nie miałam okazji zrobić zdjęć. Stylizacja jest dość wiosenna, jak na 1 dzień wiosny przystało ;). Tak na marginesie to ze względu na moje mega długie nogi nie mogłam dostać spódnicy do ziemi, więc uszyła mi ją krawcowa. Mam pewność, że jest jedyna w swoim rodzaju. Zobaczcie :






Może to zdjęcie nie jest za bardzo wyraźne, ale na innych nie widać, jaki ciekawy jest ten wisiorek.

koszulka - Diverse
sweter -sh
chustka - Primark
wisiorek - Londyn/ no name
buty - Bershka
Teraz idę coś wszamać i przygotować się do szkoły.
Do następnego posta! ;*

wtorek, 20 marca 2012

London-shopping

Hej! Dzisiejszy post poświęce na pokazanie rzeczy kupionych w Londynie. Jest tam mnóstwo cudownych sklepów, ale ja wszystko kupiłam w niezastąpionym Primarku ;) Nie ukrywam, że najbardziej podobały mi sie rzeczy z Top Shop, ale z ceną było gorzej -,-. Chcąc, nie chcąc dobry Primark nie jest zły, a ja podczas mojego 3- dniowego pobytu w Londynie byłam tam aż 5 razy haha ;) Zobaczcie: 








Część z tych rzeczy napewno znajdzie się na allegro.
Do następnego posta! ;*

niedziela, 18 marca 2012

London part 1.

Hej!
Wróciłam i muszę powiedzieć, że KOCHAM LONDYN! Nigdy wcześniej nie miałam okazji być w taki niezwykłym miejscu. Jest to miasto wielu kultur i kontrastów. Na pewno jeszcze kiedyś tam wrócę.
Dzisiaj pokażę wam pierwszą część fotek ze zwiedzania i zakupów. Zobaczcie :


london eye.


Tamiza.


kocham te autobusy! ;)


jest i wielki Ben!


uwielbiam je!


pilnujemy, panowie ;)


takie tam koło budki ;)




jak widać wyżej - w Top Shop rządzi DIY!


kotki od Marka Jackobsa.


London Brige.


nie mogło obyć się bez kawy w Starbucksie.


vintage cudeńka.


yumm!


w sumie, to nie wiem, co to jest ;)

 martensy, martensy, martensy!


|
pycha lody ręcznej roboty.


babusiee!


donaty mm ... ;)


nutella!


Camden Town.


uwielbiam!


zakupki w Harrodsie ;)

aaa! <3
No, tak przedstawia się moja wycieczka w skrócie. Mam nadzieję, że choć trochę poczuliście tę atmosferę.
Do następnego posta! ;*
ps. Stylowe miałam traperki, co? ;>

środa, 14 marca 2012

London & big eagle

Hej!
Kurcze, naprawdę dawno mnie tu nie było, ale w tygodniu mam taki nawał zajęć, że ledwo znajuduję czas na cokolwiek. Poprawię się, obiecuję. Uaktywnię się wraz z pierwszymi promieniami wiosennego słońca ;)
Jutro nareszcie lecę do Londynu <3! Już nie mogę, no!
Napewno napstrykam mnóóstwo fotek i wszystkie wam pokażę, więc się szykujcie ;)
Post taki na szybko dlatego dodam tylko zdjęcie pierścionka kupionego ostatnie na glovestar. Już go kocham, choć jest trochę niedopasowany do moich palców (ale to nic, przeżyję jakoś). Zobaczcie :
jak go można nie kochać? ;)

Teraz lecę się szykować i dopinać walizkę.
Do następnego posta! ;*

poniedziałek, 5 marca 2012

Berlin

Hej!
Wczoraj wróciłam z Berlina. Było zimno i wietrznie, ale mimo to wyjazd zaliczam jak najbardziej do udanych ;). Targi staroci urzekły mnie tym, że na każdym stoisku można znaleźć jakieś zupełnie niepowtarzalne cudeńka. Było tam wszystko od przed wojennych antyków po majtki we wzroki. Jedyną rzeczą, którą bym zmieniła była ilość ludzi. Na każdym z targów było ich naprawdę mnóstwo! Czułam się jak w jednym wielkim mrowisku! Widziałam naprawdę wiele cudownych rzeczy, ale kupiłam tylko granatowe conversy. Wiem, wiem, mało to starodawne, ale mimo, że nazwa wskazuje na starocie, to na targach są też rzeczy z mniej odległych czasów. Myślę, że z czystym sumieniem mogę was zachęcić do podobnych wyjazdów, bo atmosfera jest świetna! Zobaczcie zdjęcia :
Istny misz-masz co nie? ;)
Do następnego posta! ;*
ps. Może ktos się skusi? LINK