środa, 4 kwietnia 2012

rain...


Hej!
Pada, pada, padaa...
Mam uczucie, ża cas jakoś wolno leci. Każda chwila ciągnie się, nawet mrugnięcie oka trwa całą wieczność. Niby wiosna, ale aura moje myśli przenosi w jesienne klimaty, coś w rodzaju depresji, czy coś.
Mam ogromną ochotę zahibernować się i w tym stanie poczekać na pierwsze przebłski słońca. Wyszłoby na to, że przespałabym święta, ale to mi nie przeszkadza. Wystarczy, że zostawią mi trochę kiełbasy ...

Dobra, koniec mjego użalanie się nad wszechobecną szarością. Przechodzę do tematu.
Wczoraj byłam na długiej wyprawie po wszystkich sh w mieście. Muszę przyznać, że była ona dość owocna.
Najbardziej cieszę się z pastelowych swetrów, ale jedno mnie zawiodło... Nie znalazłam mojej upragnionej koszuli mgiełki. Może ma ktoś jakąś na zbyciu? Chętnie przygarnę i dobrze się ją zaopiekuję ;).

Zrobiłam dzisiaj też parię rzeczy DIY, ale najfajniejsze będą dopiero po wizycie zajączka, który przyniesie mi farby do tkanin, no, jeśli nie prześpię świąt.

Dobra, bo was zanudzę, zobaczcie :








Do następnego posta! ;*

Ps. Pamiętam o allegro? ;>

5 komentarzy:

  1. Faktycznie poszalałaś . :D
    Gdzie dokładnie kupiłaś ten T-shirt z Elmoo <3 ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Co za kolory! Śliczne sweterki :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie zniechęcaj się co do koszuli zrób jeszcze kiedyś sobie rundkę po sh a myślę że znajdziesz x )
    Ja dziś kupiłam sobie na bazarze czerwoną koszulę mgiełkę i jestem prze-szczęśliwa.
    A ty fajne łupy widzę upolowałaś. ten sweter w kolorze fioletu jest cudny <3

    OdpowiedzUsuń